Hetman Rusiec
Hetman Rusiec Gospodarze
6 : 0
2 2P 0
4 1P 0
LKS Kobierzycko
LKS Kobierzycko Goście

Bramki

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
GOSiR Rusiec
90'
Widzów: 30
LKS Kobierzycko
LKS Kobierzycko

Kary

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Kobierzycko
LKS Kobierzycko

Skład wyjściowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Kobierzycko
LKS Kobierzycko
Brak danych


Skład rezerwowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
LKS Kobierzycko
LKS Kobierzycko
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Hetman Rusiec
Hetman Rusiec
Imię i nazwisko
Konrad Bednarek Kierownik drużyny
Mariusz Studziński Trener
Krzysztof Głuszczak Opieka medyczna
LKS Kobierzycko
LKS Kobierzycko
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Kobe

Utworzono:

29.10.2018

Mecz 13. kolejki to spotkanie z będącym nieco wyżej notowanym LKS Kobierzycko. Jako, że jest to beniaminek naszej klasy rozgrywkowej, było to pierwsze w historii spotkanie między naszymi zespołami. Do meczu podeszliśmy w dobrych nastrojach w związku z wyraźną falą wznoszącą - wszak pomijając porażkę w mocno osłabionym składzie w Sędziejowicach, ostatnio gorzkiego smaku porażki zaznaliśmy 1. września.

Od początku spotkania to my przejęliśmy inicjatywę, co udowodniliśmy już w 10. minucie - wrzutkę z rzutu rożnego Patryka Małkowskiego na krótki słupek zamknął głową z najbliższej odległości Łukasz Mielczarek. Dziewięć minut później z piłką zabrał się z okolic środka boiska Łukasz Walewacz i oddając mocny strzał z ponad 30 metrów nadał piłce tak dziwną rotację, że kompletnie zaskoczył bramkarza przeciwników. 2:0! Już minutę później piłkę z autu wrzucił w pole karne Paweł Matynia, przejął ją Mielczarek i strzałem od słupka podwyższył prowadzenie. W 25. minucie było już 4:0 - tym razem skuteczną wrzutkę Walewacza z rzutu rożnego pewnym strzałem głową na bramkę zamienił Artur Witczański. Nokaut! Do przerwy wynik nie uległ już zmianie mimo kolejnych okazji z naszej strony. Swoje dwie sytuacje mieli także goście, ale strzał z dystansu zatrzymał się na poprzeczce, a w sytuacji sam na sam rywal trafił wprost w Konrada Bednarka.

Drugą połowę rozpoczęliśmy z nieco mniejszym animuszem, ale bardzo konsekwentnie biorąc sobie za priorytet zachowanie czystego konta i dorzucenie kolejnych bramek. Bramkę numer pięć udało się zdobyć w 60. minucie - świetnie wypuszczony skrzydłem Krystian Stępień zagrał piłkę mocno po ziemi wzdłuż bramki, a do "pustaka" skierował ją Mielczarek kompletując hat-tricka. Swoje okazje mieli kolejni nasi zawodnicy, ale szóstą i jednocześnie ostatnią bramkę w meczu zdobył Stępień, zamykając akcję na długim słupku po wrzucie z autu i przedłużeniu piłki głową przez obrońcę rywali. Warto dodać, że w drugiej połowie na boisku pojawili się mający dosyć niewiele minut w tym sezonie Wiktor Uciński, Rafał Dziedzic, Rafał Kępa oraz Piotr Mizera, który kilkoma rajdami lewym skrzydłem napsuł rywalom trochę krwi. Goście mieli w samej końcówce okazję na honorową bramkę, ale do hat-tricka w tym meczu Mielczarek dorzucił ofiarne wybicie piłki z linii bramkowej.

Ostatecznie mecz zakończył się naszym pewnym zwycięstwem 6:0, które w zasadzie mogło być jeszcze wyższe. To piąta nasza wygrana w sześciu ostatnich meczach. Cieszy rosnąca forma wielu zawodników, sukcesywne odrabianie strat do czołówki i drugie czyste konto w sezonie - pierwsze na własnym stadionie.

Następne spotkanie w niedzielę o godzinie 13:00 na wyjeździe z Pisią Zygry - kolejnym niewygodnym rywalem z zeszłego sezonu. Liczymy jednak na podtrzymanie dobrej passy i wreszcie pokonanie drużyny z Zygier!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości